Szaleństwo Serialowe:
Perfekcyjnie niedobrani detektywi*
Ellie Miller i Alec Hardy z Broadchurch
Ostatnio stałam się nieco monotematyczna i wszędzie, gdzie tylko się da, wspominam o Broadchurch. Serialem zachwycałam się tutaj, dwukrotnie na Dyrdymałach, a raz nawet na Popaminie. I choć wiem, że powoli robi się to irytujące – muszę poświęcić brytyjskiej produkcji jeszcze jeden wpis. We wszystkich wcześniejszych tekstach pisałam bowiem o serialu bardzo ogólnie, prawie nie wspominając na najważniejszej rzeczy, która sprawiła, że skradł on moje serce.
Tematem dzisiejszego Dyrdymała znowu, po raz ostatni, będzie Broadchurch. I będzie to wpis inny od pozostałych, bo skupię się w nim na parze głównych bohaterów, dla których przede wszystkim oglądałam serial – na Ellie Miller i Alecu Hardym.
UWAGA – w tekście pojawi się kilka (drobnych i ukrytych, ale jednak) spoilerów!
* W tytule i reszcie wpisu umyślnie popełniłam pewnego rodzaju błąd tłumaczeniowy. Pisząc „detektywi” chodziło mi bowiem o brytyjskich, policyjnych detektywów, bo takimi są Miller i Hardy (detektyw w polskim tego słowa znaczeniu, to po angielsku private investigator).