Filmy Przeróżne, Prosto z Kina:
Apokalipsy nie było
X-Men Apocalypse
Uwielbiam X-Men First Class oraz X-Men Days of Future Past. Dlatego zaniepokoiły mnie pierwsze, niezbyt pochlebne, recenzje X-Men Apocalypse. Z tą masą obaw wybrałam się w piątek na nocny maraton filmowy z X-Menami. Wielkim plusem takich imprez jest to, że najnowszą odsłonę serii ogląda się mając w pamięci świeżo obejrzane poprzednie części. Poza tym premierowy film jest poddawany dodatkowej próbie sprawdzającej, czy nie uśpi widza o czwartej nad ranem. Tym razem nie tylko nie zasnęłam, ale też wyszłam z kina całkiem zadowolona, bo jak się okazuje X-Men Apocalypse nie jest aż tak straszny, jak go recenzują.
UWAGA! Wpis zawiera drobne, „ocenzurowane” spoilery.