
Złote Dyrdymały:
Złote Dyrdymały 2017
Nietuzinkowe nagrody filmowo-serialowe
przewidywany czas czytania: 11 minut
Szybko, nim skończy się luty! Pora na dyrdymałowe podsumowanie tego, co działo się w świecie filmów i seriali w zeszłym roku.
Najlepsza Promocja
Thor: Ragnarok
Zwiastuny do filmu zostały zmontowane tak, że ich oglądanie samo w sobie dawało dużą radość. Do tego nie robiły tego, za co trailerów nie lubię. Czyli nie oszukiwały co do jakości i charakteru filmu (Thor był dokładnie tak samo zabawny i pełen akcji, jak na zwiastunach), i niczego nie spoilerowały (co więcej, pewne sceny w trailerach zostały zmienione komputerowo, by bardziej zwodzić widzów).
Thor: Ragnarok miał też pięknie zaprojektowane plakaty. Tak pięknie, że spokojnie można by nimi ozdobić każde, nawet zupełnie nie-geekowe, mieszkanie.
Najbardziej Wstrząsający Początek Filmu
Logan
Pomimo tego, że Wolverinowi z jego zdolnościami regeneracji, kule są niestraszne, było coś mocno przejmującego w tym, że facet osłaniał własną piersią samochód, którego był szoferem (dla tych, co nie oglądali: Logan chronił auto samo w sobie, w środku nie było żadnych pasażerów). To lepiej, niż wszystko inne pokazywało, w jak paskudnym świecie przyszło żyć naszemu Rosomakowi. Bo powiedzmy sobie szczere: przyszłość, w której bardziej, niż o własne zdrowie i życie, musisz troszczyć się o samochód, który na dodatek nie należy do ciebie, jest dużo gorsza, od tej pełnej krwiożerczych Sentinelów.
źródło zdjęcia: IMDb
Najbardziej Wstrząsający Początek Serialu
Broadchurch
Czasem mniej znaczy więcej, a cisza jest bardziej wymowna i przerażająca od huku wystrzału lub wybuchu bomby.
źródło zdjęcia: Metro UK
W scenie otwierającej trzeci sezon Broadchurch nie ma wielu dialogów, ciekawych ujęć czy muzyki. Jest tylko przerażona i milcząca kobieta, która została zgwałcona. I para policjantów, którzy z jednej strony starają się zachowywać spokojnie i profesjonalnie, ale z drugiej – są całą sytuacją wstrząśnięci tak samo mocno, jak kobieta, która się do nich zgłosiła.
Czegoś takiego nie da się obejrzeć obojętnie.
Najładniej Zaprojektowany Film
Thor: Ragnarok
Dawno nie widziałam filmu, w którym tak bardzo zachwyciłby mnie świat przedstawiony. Ani tym bardziej takiego, w którym tym światem była planeta-złomowisko.
źródło zdjęcia: IMDb
W Thorze na wspomnianej planecie piękne jest wszystko: architektura, ozdoby, stroje, zbroje i makijaże (barwy wojenne?). I do tego te wszechobecne, żywe i kontrastowe kolory. Po prostu: cudo!
Najciekawiej Wykreowana Kraina Fantasy
Wendimoor z Holistycznej Agencji Detektywistycznej Dirka Gently’ego
Choć na ekranie widziałam wiele różnych światów fantasy, żaden z nich nie był bajkową krainą zaprojektowaną przez dziecko. Miejscem, w którym księżyc ma uśmiechniętą twarz, po niebie lata pociąg, rycerze walczą między sobą wielkimi nożyczkami, a czarodzieje mają kolorowe, magiczne różdżki. Dopiero twórcy Dirka Gently’ego odważyli się na pokazanie czegoś takiego!
źródło zdjęcia: kadr z serialu
Jakby tego było mało, choć na pierwszy rzut oka Wendimoor wygląda absurdalnie i śmiesznie, w rzeczywistości jest miejscem dość niebezpiecznym. A wielkimi nożycami można pozbawić kogoś kończyn lub życia równie łatwo, jak prawdziwym mieczem.
Najbardziej Irytująca Postać
Mały Groot ze Strażników Galaktyki
Niektóre rzeczy są zabawne przez pięć minut, a potem stają się irytujące. O ile duży Groot z pierwszej części Strażników Galaktyki skradł moje serce, tak jego mała wersja z drugiej części zaczęła mnie irytować już w zwiastunach. I potem, w trakcie oglądania filmu sytuacja ani trochę nie uległa poprawie.
źródło zdjęcia: IMDb
Drugie miejsce: Porgi z Gwiezdnych Wojen. Z tego samego powodu, co mały Groot. Z tym, że zajmowały znacznie mniej czasu ekranowego.
Najfajniejsza Koza
Lupe z Ferdinanda
Zasadnicza różnica pomiędzy małym Grootem i Lupe jest taka, że jedynymi cechami tego pierwszego było to, że był słodki, zabawny i nie rozumiał, co się do niego mówiło, natomiast koza z Ferdinanda miała prawdziwą osobowość i charakter. Dzięki temu Lupe była nie tylko interesująca i łatwo dało się ją polubić, ale też – okazała się autentycznie zabawna.
Najlepszy Statek Kosmiczny
Pojazd Walkirii z Thor: Ragnarok
Dobrze zaprojektowany statek kosmiczny musi wyglądać cool, ale jednocześnie – być funkcjonalny. Powinien sprawiać wrażenie wehikułu, na którym można polegać, ale nie zaszkodzi, jeśli czasem ma humory i się psuje. Powinno być też widać więź pomiędzy nim i jego pilotem, która sprawi, że statek przestanie się nam jawić jedynie jako pojazd i stanie pewnego rodzaju dodatkowym bohaterem filmu lub serialu.
Statkowi Walkirii z nowego Thora co prawda nie do końca udało się spełnić ten ostatni postulat, ale i tak jest on najfajniejszym wehikułem tego typu, jaki widziałam na ekranie w zeszłym roku.
Najpiękniejszy, Epicki Minimalizm
Skok w nadprzestrzeń w Ostatnim Jedi
Zaledwie kilka sekund, bez ognistych wybuchów, bez dźwięku, w czerni i bieli. Pomimo tego ten krótki moment Ostatniego Jedi wgniótł mnie w fotel i wywołał opad szczęki dużo większy, niż niejedna, wypasiona scena batalistyczna.
Najfajniejsza Sztuczna Inteligencja
Janet z Good Place
OK, Janet nie była może typowym przedstawicielem „sztucznej inteligencji” i podejrzewam, że w ziemskich warunkach straciłaby większość swoich mocy, ale i tak chciałabym mieć taką asystentkę (lub choćby asystenta głosowego w telefonie), jak ona.
źródło zdjęcia: IMDb; autor: Robert Trachtenberg/NBC
Najbardziej pokochałam Janet za to, że potrafiła być jednocześnie niezwykle pozytywna i miła oraz do bólu szczera. Dzięki temu byłaby nie tylko świetną asystentką, ale także – genialnym trenerem osobistym. A gdyby dodatkowo Janet miała na ziemi takie same moce, jak w zaświatach – to dopiero byłoby coś!
Najlepiej Dobrany Duet
Miller i Hardy z Broadchurch
Za to, że potrafili się ze sobą przekomarzać nawet bez użycia słów. Za chemię bez najmniejszego sugerowania, że może z niej wyniknąć jakiś romans. Za to, że wspólnie tworzyli piękne połączenie serca i rozumu. I za to, że dzięki Miller marudzenie Hardy’ego zawsze było urocze, a Hardy dla Miller starał się być milszym człowiekiem.
Za to, że oglądanie każdej ze scen z udziałem tej dwójki, dawało mi masę radochy. I za to, że każda ich rozmowa była świetnie napisana. A także za pogadankę przy jajku po szkocku, której oglądanie i słuchanie chyba nigdy mi się nie znudzi.
Za Olivię Colman i Davida Tennanta. I za to, że obydwoje włożyli w granie swoich postaci masę serca i jednocześnie – ewidentnie świetnie bawili się na planie. I po prostu za to, że mało jest bohaterów, których lubiłabym tak bardzo, jak Miller i Hardy’ego.
źródło zdjęcia: David Tennant News
A gdybyście chcieli poczytać więcej moich zachwytów na temat tej pary, zajrzyjcie do tego wpisu.
Nie Lubię Zombiaków, ale…
Santa Clarita Diet
Czasem zasiadam do oglądania jakiejś produkcji z czystej złośliwości, tylko po to, by utwierdzić się w przekonaniu, że dany motyw w popkulturze słusznie mi się nie podoba i wydaje głupi. Niestety od kilku lat twórcy filmów i seriali o zombie robią mi na złość, i nie tylko tworzą dzieła, których nie potrafię krytykować, ale które wręcz lubię i uważam za bardzo udane (ku własnemu zaskoczeniu i jednoczesnej rozpaczy, że odczuwam coś wbrew swoim przekonaniom 😛 ).
źródło zdjęcia: IMDb
W zeszłym roku taką właśnie krzywdę wyrządziła mi Santa Clarita Diet, czyli serial o zombie, który sprawnie łączył makabrę z groteską. Słabym punktem mojej zatwardziałej niechęci zombiaków okazuje się bowiem być to, że nie potrafię nie lubić produkcji, które do tematu żywych trupów podchodzą zupełnie niepoważnie.
Udany Powrót z Dzieciństwa
DuckTales / Kacze Opowieści
Choć za młodu oglądałam Kacze Opowieści, nigdy nie darzyłam tej bajki dużym sentymentem (bardziej lubiłam Chipa, Dale’a i Brygadę Ryzykownego Ratunku). I pewnie informacja o tym, że ma powstać nowa wersja tej animacji spłynęłaby po mnie… jak po kaczce, gdyby nie to, że wśród aktorów, którzy mieli podkładać głosy w angielskiej wersji językowej, pojawił się David Tennant. Co sprawiło, że moje nastawienie do DuckTales w jednej chwili z „zupełnie mnie to nie obchodzi” zmieniło się na „rety, mam nadzieję, że to będzie dobre… tylko co, jeśli to nie będzie dobre?”.
źródło grafiki: IMDb
Obaw miałam naprawdę sporo. Począwszy od takich, że większość bajek, w ramach uwspółcześniania przerabia się z dwuwymiarowych kreskówek na animację 3D, przez co tracą one swój dotychczasowy urok i często wyglądają po prostu paskudnie. A na obawach odnośnie mojego wieku skończywszy – wszak niektóre produkcje dla dzieci, choć udane, nie przemawiają do mnie tylko dlatego, bo jestem na nie za stara. Kolejną niewiadomą budzącą mój niepokój był Tennant, który z jednej strony ma szczęście do pojawiania się w udanych projektach, ale z drugiej – aktor miał użyczyć swojego głosu Sknerusowi McKwaczowi, co wydawało mi się chybioną decyzją z racji tego, że głos Davida nie brzmi, jakby należał do starego, zgryźliwego kaczora.
źródło grafiki: IMDb
Na szczęście wszystkie moje obawy okazały się niesłuszne. Nowe Kacze Opowieści mają fajnie wyglądającą, dwuwymiarową, komiksową animację. I choć rzeczywiście są skierowane do młodszych widzów, ich oglądanie daje mi masę frajdy. Nie wspominając o tym, że wszystkie kaczki mają tak fajne osobowości, że nie sposób im nie kibicować. A Tennant? Och, on chyba został stworzony do podkładania głosu McKwaczowi!
Największe Filmowe Rozczarowanie
Atomic Blonde
Pierwszy zwiastun filmu był tak nudny, że przeszedł niemal zupełnie bez echa. Drugi – tak wystrzałowy, że nawet wspomniałam o nim tutaj.
źródło zdjęcia: IMDb
Ostatecznie okazało się, że pierwszy zwiastun mówił prawdę, a drugi dość mocno Atomową Blondynkę koloryzował (farbował?). I choć Atomic Blonde miała sporo potencjału, by zostać ciekawym filmem sensacyjnym w stylu retro, ostatecznie okazała się być mega, straszliwie i cholernie nudna.
Nie Rozumiem, Skąd Ten Entuzjazm
Riverdale, Runaways i Seria Niefortunnych Zdarzeń
Wszystkie z wymienionych seriali wydały mi się nudne, pełne nieciekawych bohaterów i w takim emo-mhrocznym klimacie, który irytował zamiast intrygować. Runaways rozczarowywało mnie dodatkowo z powodu tego, że kilka lat temu czytałam komiks, na podstawie którego wszystko nakręcono. I choć niewiele z niego pamiętam, wydaje mi się, że był on przede wszystkim zabawny i dynamiczny. Czego zupełnie nie można powiedzieć o telewizyjnej produkcji.
źródło zdjęcia: Hulu
Rzecz w tym, że w przypadku wszystkich trzech tytułów jestem chyba jedyną osobą, której nie przypadły one do gustu. Reszta ludzi w internecie zdaje się być nimi zachwycona. Czego zupełnie nie potrafię zrozumieć.
Nie Rozumiem Tego Czepialstwa
Super-Lea z Ostatniego Jedi
Odwrotnie, niż przy poprzednim Złotym Dyrdymale – internauci nie pozostawili na tym rozwiązaniu suchej nitki. Tymczasem, choć zgadzam się z tym, że było ono bardzo kiczowate i niepotrzebne, jednocześnie nie wydaje mi się całkowicie nielogiczne oraz pozbawione sensu.
Pomyślcie tylko: skoro zwykłym ludziom, w sytuacji zagrożenia życia i pod wpływem adrenaliny, udaje się podnieść samochód lub kilkutonowy głaz, to dlaczego Lea nie miałaby w podobnych okolicznościach użyć Mocy w mega efektowny sposób?
Ja przynajmniej tak to sobie wyjaśniłam, kiedy pierwszy raz zobaczyłam Super-Leę i po przemyśleniu sprawy – cały czas pozostaję przy swoim.
Najsmutniejszy Odcinek Serialu
Porządkowanie domu po zmarłym bohaterze Halt and Catch Fire
Nie zobaczyliśmy pogrzebu w strugach deszczu ani nawet zwykłego pogrzebu. Zamiast tego przez cały odcinek Halt and Catch Fire pokazywało nam, jak rodzina i przyjaciele zmarłego porządkują i pakują jego rzeczy. Nigdy wcześniej nie widziałam, by komuś tak dobrze udało się uchwycić pustkę, jaka powstaje w czyimś domu, po jego śmierci. I wyrazić tą nienaturalną ciszę, której nie jest w stanie zagłuszyć ani muzyka, ani głosy innych ludzi. A także pokazać inne, zwykłe i trywialne, ale jednocześnie jakże prawdziwe rzeczy, z którymi po śmierci bliskiej osoby, zapewne musiał kiedyś zmierzyć się każdy z nas.
Najbardziej Zaskakujący Finał Sezonu
Good Place
Mam tu na myśli końcówkę pierwszego sezonu. I nie, nie zdradzę, o co chodzi!
źródło zdjęcia: ZapTV
Napiszę jedynie, że choć w ostatnim odcinku zaczęłam się domyślać pewnych rzeczy, to i tak sam pomysł na taki twist pozytywnie mnie zaskoczył!
Najbardziej Chwytające za Serce Pożegnanie
Ostatni monolog Dwunastego Doktora
Dwunastego Doktora nie lubię tylko i wyłącznie za to, że spokojnie mógłby on się stać moim ulubionym wcieleniem Władcy Czasu, ale twórcy serialu zupełnie nie potrafili wykorzystać jego potencjału. Powiedzmy sobie szczerze: gdyby Dwunasty zawsze był taki, jak na przykład tuż przed regeneracją, to mój ukochany Dziesiąty, na spółkę z Dziewiątym, pewnie nie dosięgaliby mu do pięt.
Dobrze, że Moffat dał Peterowi Capaldiemu przynajmniej wspaniałą mowę pożegnalną. I przyznam, że po tym, jak usłyszałam ostatnie słowa Dwunastego Doktora, staram się stosować do większości z jego rad tak, jakby były one skierowane bezpośrednio do mnie.
A tu tłumaczenie najważniejszych z tych dobrych rad Doktora, dla tych, którzy nie radzą sobie z językiem angielskim:
Nigdy nie bądź okrutny, nigdy nie bądź tchórzliwy […].
Pamiętaj, że nienawiść jest zawsze głupia, a miłość zawsze mądra.
Zawsze staraj się być miły, nigdy nie przestawaj być dobry* […].
Śmiej się głośno, biegaj szybko, bądź ludzki*.
*piękno angielskiego słowa “kind” polega na tym, że ma ono wiele, różnych, pozytywnym znaczeń, w tym dobry, łaskawy, ludzki, poczciwy i życzliwy
Najlepsze Zakończenie Serialu
Broadchurch
W przypadku seriali często przytaczam słowa Perfectu, że trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym
. Zawsze zapominam jednak wspomnieć o pewnej, bardzo istotnej rzeczy. Otóż, kiedy serial już schodzi z tej metaforycznej sceny, musi uważać, by się nie potknąć i w ostatniej chwili nie rozczarować widzów.
źródło zdjęcia: David Tennant News
Twórca Broadchurch, Chris Chibnall, wiedział, że nie należy przeciągać struny i z góry założył, że jego serial będzie składał się tylko z trzech sezonów. Jednocześnie udało mu się znaleźć dla tej wspaniałej trylogii najlepsze zakończenie z możliwych. Bo jak się okazuje – piękno tkwi w prostocie. I tym, że zamiast wielkiego finału, który definitywnie by wszystko kończył, główni bohaterowie mówią sobie po prostu „do zobaczenia jutro” i wracają do swoich domów.
Nawet dla Fichtnera Nie Było Warto
Top Gear America
Szukałam plusów tej produkcji i jednocześnie znęcałam się nad nią przez cały, długi Dyrdymał, więc teraz nie będę już kopać leżącego. Napiszę jedynie, że strasznie szkoda, iż Top Gear America miało tyle wad, bo to mógł być bardzo sympatyczny program.
źródło zdjęcia: DriveTribe
W obecnej chwili zagadką cały czas pozostaje to, czy powstanie drugi sezon Top Gear America. Czego jednocześnie nie chcę i bardzo pragnę, bo jak na niepoprawną optymistkę przystało, łudzę się, że przy drugim podejściu twórcy programu naprawiliby błędy, które popełnili w pierwszej serii.
A co ważniejsze: po prostu chciałabym, by Fichtner w końcu wystąpił w jakiejś fajnej produkcji, w której miło mi by się go oglądało. Ech, może w przyszłym roku będzie lepiej…
Najwspanialsze Obcowanie z Popkulturą
Wielka, Geekowa Przygoda
Oglądanie filmów i seriali to dla mnie coś więcej, niż gapienie się w ekran. Skłania mnie do refleksji na różne tematy, pomaga w odkrywaniu nowych, ciekawych i przydatnych rzeczy, a przy okazji daje także masę radości.
W zeszłe wakacje moje zafascynowanie filmami i serialami pchnęło mnie o krok dalej. I sprawiło, że oderwałam się od ekranu i ruszyłam w, chyba najwspanialszą, podróż mojego życia. O której, jeśli wam to przypadkiem umknęło – możecie poczytać na zwykłych Dyrdymałach.
Tak, wiem, że to trochę głupio przyznawać nagrodę samej sobie. Ale hej – to moje Dyrdymały, więc kto mi zabroni? 😛
Do zobaczenia za rok!
To wszystkie Złote Dyrdymały, jakie miałam w tym roku do przyznania.
Przy czym, jeśli lista laureatów wydaje się wam w jakiś sposób niekompletna, to śpieszę z wyjaśnieniem, że podczas jej tworzenia sama byłam dość mocno zdziwiona tym, jak wielu produkcji, o których w 2017 roku było głośno, nie udało mi się obejrzeć. Lub też je zobaczyłam, ale wywarły one na mnie tak małe wrażenie, że zupełnie nie wiedziałam, jak je ocenić.
Ale hej – może za rok będzie lepiej. Zwłaszcza, że zwiastuny wskazują, iż 2018 może być bardzo ciekawy i obfitować w masę wspaniałych filmów i seriali.
w tle grafiki ilustrującej wpis wykorzystano zdjęcie fajerwerków ze strony Dynamic Fireworks