Dyrdymały Filmowo-Serialowe

Dyrdymały Filmowo-Serialowe

oraz inne związane z tym głupoty

Pojedynki Filmowo-Serialowe, Wpisy Archiwalne - Blogspot:

Haker czy pisarz?

Dziewczyna z Tatuażem kontra Autor Widmo

Tak się jakoś zło­ży­ło, że zoba­czy­łam Auto­ra Wid­mo, a nie­dłu­go póź­niej Dziew­czy­nę z Tatu­ażem. I dostrze­głam, że fil­my te, choć róż­nią się pod wie­lo­ma wzglę­da­mi – posia­da­ją też kil­ka cech wspól­nych. Doszłam więc do wnio­sku, że nale­ży porów­nać je w jed­nym wpisie.

Runda I: Główny bohater

Zacznij­my od Dziew­czy­ny z Tatu­ażem. Nie prze­pa­dam za Danie­lem Cra­igiem w roli Bon­da. Ale gdy facet wcie­la się w posta­ci inne, niż Agent 007, wycho­dzi mu to cał­kiem nie­źle i nie przy­po­mi­nam sobie, by któ­raś z jego nie­bon­do­wych kre­acji aktor­skich nie przy­pa­dła mi do gustu. Podob­nie jest i tutaj. Gra­ny przez Cra­iga Mika­el Blom­kvist jest posta­cią nie­zwy­kle cie­ka­wą. Kole­siem, z któ­rym zarów­no z chę­cią wda­li­by­śmy się w inte­lek­tu­al­ną dys­pu­tę, jak i sta­nę­li ramię w ramię pod­czas baro­wej bój­ki. Facet ma przy tym urok oso­bi­sty dok­to­ra House’a – to zna­czy – nie nale­ży do naj­mil­szych ludzi na świe­cie, ale jed­no­cze­śnie jest na tyle cza­ru­ją­cy, iż nie moż­na go nie lubić.

Co cie­ka­we – podob­nie, jak Bond – Blom­kvist nie wie, co to strach. I choć oczy­wi­ście nie posia­da takich umie­jęt­no­ści (i gadże­tów), jak szpieg Jej Kró­lew­skiej Mości, to jed­nak w nie­bez­piecz­nych sytu­acjach radzi sobie znacz­nie lepiej, niż prze­cięt­ny człowiek.


Tym­cza­sem gra­ny przez Ewa­na McGre­go­ra tytu­ło­wy boha­ter Auto­ra Wid­mo jest cał­ko­wi­tym prze­ci­wień­stwem Blom­kvi­sta. To tchórz i fajt­ła­pa. Do tej pory nie wiem, kie­dy facet ucie­kał w fil­mie przed praw­dzi­wym nie­bez­pie­czeń­stwem, a kie­dy w wyni­ku wła­sne­go stra­chu i para­noi. A gdy już przy­szło mu brać nogi za pas, zazwy­czaj poty­kał się o wła­sne sto­py. Z cha­rak­te­ru koleś też nie był spe­cjal­nie inte­re­su­ją­cy i przy­pusz­czam, że gdy­by nie oko­licz­no­ści przy­ro­dy, nie uda­ło­by mu się wdać w żaden romans. W jego przy­pad­ku sło­wo „prze­cięt­niak” było­by chy­ba kom­ple­men­tem. Bo facet napraw­dę był duchem. Kimś, koło kogo prze­szli­by­śmy na uli­cy, nawet go nie zauwa­ża­jąc. Ale co cie­ka­we – koleś mimo wyżej wspo­mnia­nych wad miał o sobie dość wyso­kie mnie­ma­nie i był nawet nie­co zaro­zu­mia­ły. Poza tym cza­sa­mi uda­ło mu się prze­ła­mać swo­je nie­do­sko­na­ło­ści i zro­bić coś odważnego.

Mimo wszyst­ko jed­nak – spo­ro mu do Blom­kvi­sta spo­ro bra­ko­wa­ło. Ale wła­śnie z powo­du swo­jej nie­po­rad­no­ści i prze­cięt­no­ści to boha­ter Auto­ra Wid­mo wydał mi się dużo praw­dziw­szy. I dużo bar­dziej go polubiłam.


Rundę I wygrywa: Autor Widmo


Runda II: Główna bohaterka

Lis­beth, czy­li tytu­ło­wa Dziew­czy­na z Tatu­ażem posia­da wszyst­kie cechy, któ­re powi­nien mieć ide­al­ny boha­ter książ­ki, fil­mu, seria­lu, sztu­ki teatral­nej lub też cze­go­kol­wiek inne­go. Jest tajem­ni­cza, pie­kiel­nie inte­li­gent­na, zdro­wo szur­nię­ta, nie­bez­piecz­na, zawsze osią­ga to, cze­go chce i cały czas balan­su­je na gra­ni­cy dobra i zła, co spra­wia, że do same­go koń­ca pozo­sta­je w pew­nym sen­sie nie­do­okre­ślo­na. Przy czym to wszyst­ko to tyl­ko kil­ka z wie­lu jej cech. Bo dokład­ny opis tej boha­ter­ki zajął­by… hmm, co naj­mniej trzy książki?


W porów­na­niu z Lis­beth głów­na kobie­ca boha­ter­ka w Auto­rze Wid­mo zda­je się być nie­zwy­kle pro­sta, nie­skom­pli­ko­wa­na i nie­istot­na. I na tym roz­wa­ża­nia na jej temat zakończmy.


Rundę II wygrywa: Dziewczyna z Tatuażem


Runda III: Intryga

W Auto­rze Wid­mo mie­li­śmy jakąś gru­by­mi nić­mi szy­tą afe­rę poli­tycz­ną. Strasz­nie trud­no było mi się w tym wszyst­kim odna­leźć, ale też zbyt­nio mnie to nie obcho­dzi­ło. Pod koniec oka­za­ło się co praw­da, że w rze­czy­wi­sto­ści cho­dzi­ło o coś zupeł­nie inne­go, ale znu­dzo­na począt­kiem – na zwrot akcji zare­ago­wa­łam jedy­nie wzru­sze­niem ramionami.


Akcja Dziew­czy­ny z Tatu­ażem była z kolei nie­co bar­dziej skom­pli­ko­wa­na i wie­lo­wąt­ko­wa. Mimo to nar­ra­cja zosta­ła popro­wa­dzo­na w taki spo­sób, że ani przez chwi­lę nie musia­łam się zasta­na­wiać, o co cho­dzi. Same intry­gi nie były może jakoś spe­cjal­nie nowa­tor­skie – wszak mor­der­stwa, zagi­nię­cia i prze­krę­ty biz­ne­so­wo-poli­tycz­ne poja­wia­ją się w co dru­gim kry­mi­na­le. Ale mimo to zosta­ły w fil­mie przed­sta­wio­ne w spo­sób napraw­dę interesujący.


Rundę III wygrywa: Dziewczyna z Tatuażem


Runda IV: Nastrój

W oby­dwu fil­mach akcja roz­gry­wa się w ponu­rych i zim­nych nad­mor­skich oko­li­cach. Boha­te­rom tak samo towa­rzy­szy uczu­cie odizo­lo­wa­nia, któ­re dodat­ko­wo wzma­ga fakt, że znaj­du­ją się na odcię­tych od świa­ta wyspach. Przez cały czas czu­je się też obec­ność „tego złe­go” – przy czym nie wia­do­mo dokład­nie, kie­dy jest to wro­gość ludzi, a kie­dy przyrody.


W Dziew­czy­nie z Tatu­ażem dodat­ko­wo bar­dzo sil­ne jest poczu­cie dzi­wacz­no­ści. Poza tytu­ło­wą boha­ter­ką – dość nie­ty­po­wy­mi posta­cia­mi są nie­mal wszy­scy z rodzi­ny Vagne­rów. A tak­że pra­wie każ­da dru­go­pla­no­wa postać, jaką dane jest nam w trak­cie oglą­da­nia fil­mu poznać.


Na atmos­fe­rę Auto­ra Wid­mo tak­że wpły­wa dzi­wacz­ność miej­sca oraz ludzi. Jed­nak­że w dużo więk­szym stop­niu kli­mat budo­wa­ny jest przez całą masę nie­do­mó­wień i zwią­za­ne­go z tym mil­cze­nia. Dużo bar­dziej czuć tutaj tak­że odizo­lo­wa­nie głów­ne­go boha­te­ra. A jego nara­sta­ją­ce podej­rze­nia i zwią­za­ne z tym prze­ra­że­nie – po pew­nym cza­sie zaczę­ły udzie­lać się tak­że mnie. Naj­bar­dziej odczu­łam to chy­ba wte­dy, gdy koleś ucie­kał z pro­mu, tuż przed jego odpły­nię­ciem. Czy napraw­dę gro­zi­ło mu nie­bez­pie­czeń­stwo? Komu mógł zaufać, a kto był jego wro­giem. Głów­ny boha­ter tego nie wie­dział, ja też nie. Ale bałam się wte­dy rów­nie moc­no, jak on. I dużo bar­dziej, niż pod­czas oglą­da­nia Dziew­czy­ny z Tatu­ażem.


Rundę IV wygrywa: Autor Widmo


Runda V: Zakończenie

Chy­ba z powo­du nie­zbyt inte­re­su­ją­cej intry­gi, zakoń­cze­nie Auto­ra Wid­mo tak­że nie nale­ża­ło do naj­lep­szych. To zna­czy – nie było ono złe, ale mogło być mniej prze­wi­dy­wal­ne. Zwłasz­cza, że jakieś pięć minut przed koń­cem pomy­śla­łam sobie, iż głu­pio by było, gdy­by wszyst­ko skoń­czy­ło się w pewien spo­sób (w jaki dokład­nie – nie napi­szę, bo nie chcę spo­ile­ro­wać). I moje życze­nie zosta­ło speł­nio­ne! Ale w przy­pad­ku zakoń­czeń fil­mo­wych nie lubię mieć racji. Wca­le mnie to nie cieszy.


Dziew­czy­na z Tatu­ażem była z kolei o tyle cie­ka­wa, że tak napraw­dę posia­da­ła kil­ka zakoń­czeń. I o ile domy­śla­łam się, kto jest mor­der­cą, co się sta­ło z zagi­nio­ną dziew­czy­ną i jak roz­wią­że się spra­wa z nie­słusz­nie oskar­żo­nym Blom­kvi­stem, o tyle nie spo­dzie­wa­łam się jak skoń­czy się romans głów­ne­go boha­te­ra z Lis­beth. A to ostat­nie napraw­dę bar­dzo mi się podobało.


Rundę V wygrywa: Dziewczyna z Tatuażem


Końcowy wynik:

Autor Wid­mo: 2 punkty

Dziew­czy­na z Tatu­ażem: 3 punkty


W dzi­siej­szym, napraw­dę zacie­kłym Poje­dyn­ku Fil­mo­wym Dziew­czy­na z Tatu­ażem wygra­ła z Auto­rem Wid­mo, ale tyl­ko o włos. Wnio­sek z tego pro­sty – oby­dwa fil­my są napraw­dę nie­złe. Gdy­by­ście więc mie­li moż­li­wość – obej­rzyj­cie każ­dy z nich. Jed­nak jeśli musie­li­by­ście zde­cy­do­wać się tyl­ko na jeden, to rów­nież wie­cie, któ­ry wybrać.

Pssyt, nie bądź pirat!

Nie bądź pirat - sprawdź, gdzie tą produkcję możesz obejrzeć legalnie

Klik­nij TUTAJ i zobacz, gdzie możesz legal­nie obej­rzeć Dziew­czy­nę z Tatu­ażem.


A TU możesz spraw­dzić, gdzie da się legal­nie zoba­czyć Auto­ra Wid­mo.

źró­dło zdjęć ilu­stru­ją­cych wpis: Rot­ten Toma­to­esFilm Scho­ol Rejects

Wpis pocho­dzi z poprzed­niej odsło­ny bloga.

Został zre­da­go­wa­ny i nie­znacz­nie zmodyfikowany.

Ory­gi­nal­ny tekst możesz zoba­czyć w ser­wi­sie Blog​spot​.com.